Jednym z moich ulubionych zajęć relaksacyjnych jest recykling ubrań. Wolę wykorzystywać to, co jest niż kupować nową tkaninę. Takie przeróbki są też często sporym wyzwaniem. Wciskanie wykroju na bardzo ograniczoną powierzchnię materiału bywa męczące.
Ostatnio wygrzebałam w szafie lekko podartą piżamę mojego taty. Miała jakieś 30 lat! Materiał jest świetny - naturalny i delikatny. Postanowiłam użyć tkaniny i przerobić ją dla siebie.
Z koszuli wykroiłam górę piżamki. Jak widzicie na zdjęciach, zachowałam zapięcie na guziki. W koło dekoltu, z którego wycięłam kołnierzyk, doszyłam śliczną koronkę. Jeśli chodzi o spodnie, to są śmiechowe. A to dlatego, że – trochę z lenistwa – postanowiłam wykorzystać to co już jest. Czyli, obcięłam nogawki, podszyłam, wciągnęłam nową gumkę… I powstały śmieszne, acz bardzo wygodne, galoty.
Ostatnio wygrzebałam w szafie lekko podartą piżamę mojego taty. Miała jakieś 30 lat! Materiał jest świetny - naturalny i delikatny. Postanowiłam użyć tkaniny i przerobić ją dla siebie.
Jak Wam się podoba taka metamorfoza?
PS. Wstawcie banerek u siebie i przyłączcie się do akcji. :) I oczywiście dajcie znać w komentarzach!
PS. Wstawcie banerek u siebie i przyłączcie się do akcji. :) I oczywiście dajcie znać w komentarzach!
c.d.n.
all rights reserved :) ®
Teraz takie rzeczy są w modzie, super projekt! Ja to ubrania jednak zamawiam w sklepach internetowych najczęściej. Sklep https://www.milagro-store.pl już nie raz mi się przydał.
OdpowiedzUsuń